Kilka dni temu obejrzałem ten film jeszcze raz, żeby sobie przypomnieć co to i dlaczego to to leży u mnie na półce, teraz trochę żałuję zmarnowanego czasu. Fabuła wydaje się w sumie ciekawa, ale podana jest w nieciekawy sposób, do tego słabe zdjęcia i można by dać 2/10, ale podciągnę o dwa oczka za dialog w łóżku i za kilka przebłysków pani talentu Flory Montgomery - 4/10
Pamięć złotej rybki ogólnie trąci amatorką. Zdjęcia, fabuła, gra aktorska (ktoś na forum pisał że była przekonywująca :P..hehe...to już w reklamach nie są tak sztuczni), muzyka (no może jeden kawałek był ok) - wszystko słabiutko.
Mimo wszystko tragedii nie było, ale ja być może lubię troszkę amatorkę dla odmiany. A...no i ten wręcz egzotyczny irlandzki klimat:)